Wszystko na NIE
Środa, 23 lipca 2014 | dodano:23.07.2014Kategoria >100, Wycieczki, Wyrafinowane wyjazdy
Km: | 173.46 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 06:22 | km/h: | 27.25 |
Pr. maks.: | 47.11 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 6400kcal | Podjazdy: | 467m | Rower: | Propel |
Miało być planowo przynajmniej ponad 200km!!! Plany i chęci jedno, a życie swoje. Najpierw pobudka - nie chciało się wcześniej, więc przesuwałem budzik i wstałem o 4:30. O 5:01 biorę rower i chcę ruszyć, a tu kapeć - tylne koło. W pierwszej chwili przyszła myśl , że do łóżka z powrotem, ale nie - wymieniłem dętkę i o 5:20 w drogę. Rano jechało się przyjemnie, bo było chłodno. Pierwsza przerwa w Gryżynie (śniadanko), druga w Poznaniu (spaghetti), potem serwis i na PKP (by ominąć korki, fatalne przymusowe ścieżki ...) do Czempinia. Tu przestał działać licznik ... dalej rowerkiem spokojnie do Czacza (pożar pól), a potem ucieczka przed deszczami. Jedzonko uratowało przed ulewą, potem spokojnie do GW - gdzie wypiłem piwko i straciłem ambicje na dalsze km.
Wspomniane ...
i na horyzoncie ...
Pogoda fajna z "figlami" ....
Wspomniane ...
i na horyzoncie ...
Pogoda fajna z "figlami" ....
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!